Autor |
Wiadomość |
milutka7 |
Wysłany: Czw 11:54, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak
nogi odmawiają mu posłuszeństwa.
Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i
wylicza że ma 15zł.
Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do
domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu. Następnego dnia
idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym
końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do
pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowale.
Facet podchodzi do 2 taksówki: Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mowi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręcze za siebie.
Facet podchodziąc do każdej taksówki i sytuacja powtarzaża
się. Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do
kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i
pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy... |
|
 |
Koza |
Wysłany: Czw 21:51, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
1. Przesiądź się zatem na Linuxa.
2. Używaj opcji "edit". |
|
 |
Darian |
Wysłany: Czw 21:40, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
sorry za błedy !!!!!!! brbrbrbrbrbrb ale to jest moj ukochany XP musze walnac formata  |
|
 |
Darian |
Wysłany: Czw 21:37, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Panowie na kawaly to raczej bedzie pozniej czas !! TERAZ ZACZYNA SIE LIGA A MY MAMY PROBLEMY Z ROZEGRANIEM PILKI !! wiec wnioskuje o nowy temat JAK GRAZ ZEBY WYGRAC !!!! a kat serio serio to z tego co widzialem jest zgloszonych 15 zawodnikow a na marwinie bylo 8 gdzie jest tamta 7 ???? z kata motywacja to my sobie mozeby w bierki pograc pod woda przez telefon !! |
|
 |
dafidoo |
Wysłany: Pon 21:36, 11 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając:
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki krzyczy:
- Ty też jesteś winna! *solisz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, glądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co zostajesz po
godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką., |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Pią 21:27, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony.
Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
- Nie wygłupiaj się, nie dość , że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków.
Postanowił do nich dołączyć.
Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika" :
- Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
- Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
- Rzeczywiście
- A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.
- Nie.
Odpowiada zawodnik.
- Tylko wtedy gdy pada deszcz.
Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Więc tak: to jest miotła, a tak się zamiata. |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Pią 21:16, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Profesor mówi do studenta:
- Nie zaliczę panu roku. Ani razu nie był pan na zajęciach.
- Niech da mi pan szansę!
- Przykro mi.
- A gdybym tak wszedł na ścianę, przespacerował się po niej i zszedł spowrotem na ziemię, da mi pan 3?
- Co pan wygaduje, przecież to niemożliwe!!!
Jednak po dłgich namowach profesor zgadza się. Student, ku ździwieniu profesora, wchodzi na ścianę i spaceruje po niej tak, jakby chodził po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem głową, jednak obietnicy zamierza dotrzymać i bierze do ręki indeks. Uczeń jednak mówi:
- A gdybym wszedł na sufit, zrobił na nim parę fikołków, "spadając" spowrotem na sufit, dostanę 4?
Profesor nadal nie wierzy w możliwości studenta, jednak i teraz dał się przekonać. Student zrobił co mówił, a profesor nadal mocno ździwiony bierze się za wpisywanie oceny.
- A jeśli wejdę teraz na stół i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan piątkę?
Profesor jest już wyraźnie zaciekawiony wyczynami studenta, więc się zgadza. Student wchodzi na stół, wyjmuje małego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego się nie stało i profesor jest cały mokry. Uczeń na to:
- Nooooo, niech zostanie czwórka. |
|
 |
dafidoo |
Wysłany: Czw 21:51, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Po pojedynku Gołota vs. Tyson trener mówi do poobijanego Andrzeja :
- Nie martw się. W pierwszej rundzie nieźle go wystraszyłeś.
- Tak ? - uśmiecha się lekko Andrju - W którym momencie ?
- Jak cię jeb*ął w 20 sekundzie i poleciałeś na dechy. Myślał, że cię zabił. |
|
 |
Janka |
Wysłany: Śro 10:01, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z V LO Witkowskiego w Krakowie.
Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten z IVc który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam qrwie do kawy.
Ten po politechnice zapodaje swój pomysł :
- Wezmę pożyczkę, kupię qrwa starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka. Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmę to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w
mikrofali, i zostawię na stole w kuchni...
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara pizda do kuchni, zobaczy kulę i powie: "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierdolnę ją
siekierą w plecy !  |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Śro 11:53, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
ok
Ufoludki dowiedzialy sie,że na Ziemi jest takie zwierze ktore pije
wodę i daje mleko.
Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał
łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten
ktory doił wrzeszczy do drugiego : - Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł
bierze!!! |
|
 |
Koza |
Wysłany: Śro 9:33, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Przepraszam, że się czepiam milutka, ale:
Regulamin, punkt 5: Masz kilka myśli do zamieszczenia w obrębie jednego tematu? Zrób to w jednym poście!
klik |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Wto 21:36, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Spotykają się dwaj starzy koledzy z wojska.
- Chodź do mnie na wódeczkę! - proponuje pierwszy.
Po kilku minutach wchodzą do mieszkania, a tu żona gospodarza bierze ścierkę i zaczyna okładać nią męża i jego kolegę!
- Nic się nie martw, napijemy się u mnie - proponuje drugi.
Wchodzą do mieszkania drugiego kolegi. Żona gospodarza wita obu panów nisko się kłaniając i zaprasza do środka. Teściowa pomaga zdjąć palta i wiesza je w szafie. Obie szybko podają kanapki i wódeczkę.
- Stary, nie mogę uwierzyć własnym oczom! Jak ty je sobie wychowałeś!?
- Widzisz... Jestem sędzią piłkarskim. Kiedy trzy dni temu kot teściowej nie chciał mi ustąpić miejsca na kanapie, pokazałem mu żółtą kartkę. Nie usłuchał, więc drugiego dnia pokazałem mu czerwoną kartkę. I to nie pomogło, więc wczoraj zlałem go na kwaśne jabłko i wyrzuciłem przez okno.
- Co to ma wspólnego z twoją żoną i teściową?
- Żona ma już żółtą kartkę, a teściowa - czerwoną! |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Wto 21:33, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Po latach spotyka się dwóch kumpli.
- Cześć, co słychać?
- Kiepsko, jestem bezrobotny.
- Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.
- To z czego żyjesz?
- Chodzę na mecze piłkarskie.
- No i co?
- Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię delikwenta za "interes" i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.
- Wiesz co? Idę na następny mecz. Też będę tak zarabiać!
Na meczu obaj umówili się, że zaczną z przeciwległych końców siatki i spotkają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:
- Jak ci idzie?
- Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?
- A ja mam 600 złotych i 18 "interesów".
Podczas transmisji z meczu piłkarskiego Fąfarze popsuł się telewizor. Wezwał więc fachowca, który przyszedł nazajutrz. Kiedy ten zreperował odbiornik, trwała właśnie transmisja z meczu rugby. Fąfara mówi:
- W porządku. Proszę tylko podkręcić ten obraz, bo piłka jakaś podłużna. |
|
 |
milutka7 |
Wysłany: Wto 21:24, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
16-letnia Hania wybiera się na prywatkę do koleżanki. Gdy już się ubrała, pokazuje się babci i pyta:
- Jak wyglądam?
- Pięknie. Ale chyba zapomniałaś włożyć majtek?
- A jak babcia idzie na koncert, to wkłada watę do uszu?
Do burdelu wchodzi zgarbiony, trzęsący się staruszek i zamawia trzy dziewczyny. Burdel-mama śmieje się:
- Dziadku, trzem nie dasz rady!
Dziadek sięgając po portfel:
- Płacę, to i wymagam.
Po chwili dziadek wchodzi z dziewczynami do pokoiku i mówi:
- Wy dwie! Połóżcie mnie na tę trzecią!
Mąż z żoną oglądają film erotyczny. Mąż pokazując na cycastą blondynkę mówi:
- Tę, to bym popieścił!
Żona:
- To tam patrz, a tu rób! |
|
 |
Janka |
Wysłany: Pon 16:28, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
Sołtys zarządził zebranie we wsi ponieważ kombajnista pożyczał pieniądze od ludzi,przepijał i nie oddawał.Na zebraniu zasugerował ludziom aby rzucili jakieś pomysły co zrobić w tej sytuacji z kombajnistą.W pewnej chwili odezwał się kowal:
-Już wiem przy******le kombajniście!!
Na to sołtys:
-Kowal chyba cię pogięło przecież ty go zabijesz,a mamy tylko jednego kombajniste we wsi.
Po chwili kowal:
-Już wiem przy******le spawaczowi mamy dwóch
Odpowiedź z Cytowaniem
Przychodzi gej do lekarza i mówi:
• Mam HIV panie doktorze.
• Dwa kilo grochu, pół litra soku ze śliwek, cztery banany i to
wszystko powtarzac przez tydzień po dwa razy dziennie.
• A to pomoże? • pyta gej
• Nie Ale nauczy pana do czego słuzy dupa |
|
 |